Prywatna Praktyka Lekarska    lek. med. Maciej Koźmiński
95-200 Pabianice, ul. Św. Jana 14
tel. 0 660 10 25 14      mail: mkozminski@esculap.pl


Witamy!         Profil działalności         Jak trafić?         Bądź zdrów!         Lecz się mądrze!   
      

                                                                                                              
M e n s   s a n a   i n   c o r p o r e   s a n o
c z y l i...
w   z d r o w y m   c i e l e   z d r o w y   d u c h


Czy pozwolić naszemu dziecku pójść na siłownię?

Przyzwyczajenia dzieci

Jednym z uparcie powtarzanych mitów dotyczących treningu siłowego dorastających dzieci jest przekonanie, że podnoszenie ciężarów powoduje uszkodzenie płytki wzrostowej kości i tym samym zahamowanie jej rozwoju. Chociaż kości dzieci i dojrzewającej młodzieży są giętkie, to nadmierne i ciągłe ich obciążanie może rzeczywiście spowodować martwicę naczyniową, która uniemożliwia dopływ krwi do płytki nasadowej. Nadmierny nacisk wywierany na płytkę nasadową może doprowadzić do innych zniekształceń,takich jak dysplazja nasad kości udowej. W takich sytuacjach dochodzi oczywiście do nieprawidłowości układu kostnego i zaburzeń wzrostu. Należy jednak pamiętać, że nie ma dowodu na to, iż prawidłowo prowadzony trening siłowy powodował tak duże obciążenia, by powstały opisane powyżej szkodliwe efekty. Na ogół powstają one podczas wypadków samochodowych, niefortunnych upadków czy też innych urazów spowodowanych silnym wstrząsem lub uderzeniem. Badania wykazują coś wręcz przeciwnego:
otóż właściwe prowadzony trening kulturystyczny może w znaczący sposób poprawić u dzieci i młodzieży ich szkieletowe i mięśniowe uwarunkowania wzrostu. Należy pamiętać, że na siłowni ćwiczymy mięśnie nie kości.

 
W rezultacie rozpoczęcia treningów przed okresem pokwitania młodzi sportowcy wykazują dużo większy niż ich rówieśnicy przyrost masy mięśniowej w okresie dojrzewania. Pojawia się tu również hipoteza, że pobudzając mięśnie dzieci poprzez ćwiczenia z obciążeniami, “programujemy” ich organizmy w taki sposób, że w okresie dojrzewania będą reagować szybciej i efektywnie na podobny rodzaj ćwiczeń. Sugestia ta ma duże potwierdzenie w badaniach prowadzonych od dziesięciu lat w Human Performance Research Centre w Newcastle, w których porównuje się dane dotyczące rozwoju mięśni podczas pokwitania u dzieci, które już wcześniej trenowały i u tych, które nie miały do czynienia z ćwiczeniami siłowymi. Na ogół dzieci, które wykonywały ograniczone ćwiczenia siłowe w okresie poprzedzającym dojrzewanie, wykazywały znacznie większy przyrost obwodu mięśni ramion, klatki piersiowej, barków i nóg niż ci, którzy me uprawiali ćwiczeń w tym okresie. Więc z powyższych badań wynika, że trening siłowy, czyli budujący masę mięśniową jest wręcz pożądany w młodym wieku.

podciąganie na drążku

Dlaczego widzimy, że zawodnicy podnoszenia ciężarów generalnie są niscy? Niższa wysokość ciała zawodników podnoszenia ciężarów niż osób nietrenujących spowodowana jest czynnikiem genetycznym. Rezultaty osiągane w podnoszeniu ciężarów zależą w znacznym stopniu od wysokości, na jaką musi być uniesiona sztanga. W przypadku, gdy jest ona niewielka, łatwiejsze jest udźwignięcie większej masy sztangi i dlatego zawodnicy osiągający dobre rezultaty w tej dyscyplinie charakteryzują się niską wysokością ciała. W świetle przeprowadzonych badań wygląda na to, że niscy zawodnicy to raczej wybrani ze sportowców tacy, którzy mają duże predyspozycje “talent” by zostać zawodnikami podnoszenia ciężarów czy trójboju siłowego, choć bywają wyjątki, że zawodnicy wysocy też potrafią zdobywać tytuły mistrzowskie w tych dyscyplinach, i wydaje się, że są oni bardziej zmotywowani do zdobywania tych tytułów niż zawodnicy mający “talent”. W kulturystyce wysokość ciała nie ma znaczenia, więc zachęcamy do uprawiania ćwiczeń siłowych przez Wasze pociechy bez obaw, że coś złego grozi im  organizmom.

Jak zacząć ? Absolutnie konieczny jest stały nadzór nad ćwiczącymi dziećmi. Podnoszenie ciężarów bez fachowej opieki instruktora może być niebezpieczne. Nie pozwalamy małym dzieciom podnosić ciężarów bez nadzoru, tak samo, jak nie pozwoliłbym im pływać w basenie bez opieki. Opieka nie oznacza jedynie obecności osoby dorosłej podczas treningu. Osoba ta musi posiadać stosowną wiedzę i znać zasady podnoszenia ciężarów, a także specyfikę treningu najmłodszych. Zanim dziecko rozpocznie ćwiczenia z obciążeniami, główny nacisk należy położyć na ogólny rozwój jego sprawności. Zwykła gimnastyka, rozmaite pompki i podciągania się na drążku, a do tego trochę aerobiku doskonale poprawiają funkcjonowanie układu krążenia. Te same ćwiczenia mogą zresztą służyć później jako rozgrzewka przed sesją zasadniczych ćwiczeń siłowych.

Należy nauczyć dziecko różnych sposobów oddychania właściwych dla każdego ćwiczenia. Jeśli sam gryf jest dla dziecka jeszcze zbyt ciężki, można do czasu, kiedy opanuje całe ćwiczenie, zastąpić go kijem od szczotki albo metalową rurką o podobnej długości. Na początku używaj najlżejszych obciążeń, upewniając się, że dziecko prawidłowo je podnosi i właściwie oddycha. Kiedy już przywyknie do rytmu ćwiczeń, można podczas kolejnych sesji stopniowo zwiększać obciążenia, chociaż me polecałbym stosowania maksymalnych obciążeń. Doświadczenia pokazały, że najlepsze wyniki osiągane są przez dzieci i młodzież przy stosowaniu lekkich i umiarkowanych obciążeń. Należy zachęcać do pozowania, które nie tylko pokazuje postępy, ale także uczy panować nad swymi mięśniami. Zapisywanie aktualnych danych dotyczących wzrostu, wagi i rozmiarów, a także fotograficzne dokumentowanie zmian zachodzących w sylwetce, bardzo poprawia samopoczucie trenującego i podnosi jego morale, ponieważ stanowi obiektywne świadectwo postępów. Nie można oczekiwać cudów, ale można spodziewać się widocznych rezultatów. Aby zacząć trening kulturystyczny, nigdy nie jest ani za późno, ani za wcześnie. Dzieci uprawiające kulturystykę w okresie dojrzewania rosną na ogół szybciej, są silniejsze i rozwijają mięśnie lepiej niż ich rówieśnicy.



Pozwolić czy nie? Oczywiście że tak! Jeśli Twoje dziecko lub młodszy brat czy siostra chcą ćwiczyć absolutnie im tego nie zabraniaj. Już wiecie że ćwiczenia mogą im tylko pomóc, a pamiętajmy, że dzieci potrafią znaleźć sobie dużo bardziej niebezpieczne zajęcia…

Aby jednak mieć pewność, że dokonaliście dobrego wyboru sprawdźcie miejsce gdzie chce ćwiczyć Wasza pociecha. Przede wszystkim kwalifikację instruktorów prowadzących zajęcia – wciąż niestety wiele jest klubów, gdzie instruktorem jest właściciel, nie mający z reguły żadnego pojęcia o metodyce ćwiczeń. Sprawdźcie też czystość i stan urządzeń – to ważne by nie było żadnych obluzowanych, czy ostrych elementów.

A na koniec – idźcie z dzieciakiem na zajęcia – pokażcie mu jakiego ma wysportowanego Tatę czy Mamę. Bawcie się razem z nim w zdrowie – będziecie razem sprawni i uśmiechnięci, czego Wam serdecznie życzę!


    Wysportowany tato
                                     
osobistytrener.com